7.3 C
Warszawa
18 grudnia, 2024, 19:44
MigranciwPolsce.pl
lviv

Podsumowanie misji humanitarnej do Lwowa i Drohobycza

W dniach 21-23.10 samochód dostawczy Fundacji Otwarty Dialog pojawił się we Lwowie i Drohobyczu. Trzy tony ładunku z pomocą humanitarną zostały przekazane w celu dalszej dystrybucji organizacji Razom for Ukraine oraz Charytatywnemu Funduszowi Rodziny Wesołego.

Zgromadzone dzięki ofiarności naszych darczyńców i przyjaciół dary trafiły m.in. do przesiedleńców (uchodźców wewnętrznych) przebywających w akademikach drohobyckiego uniwersytetu oraz żołnierzy ZSU (walczących obecnie m. in. na kierunku charkowskim) oraz szkolących się snajperów w Karpatach.

Wśród przekazanej pomocy znajdowały się również leki, ręczniki, żele do dezynfekcji, pieluchy, podpaski, suchary i kostki rosołowe, jak również śpiwory zimowe. specjalistyczne skalpele medyczne, łóżka i materace polowe. Te ostatnie w liczbie 40 zestawów (łóżko i materac) otrzymali żołnierze odbywający specjalistyczne szkolenie strzeleckie i snajperskie.

Rozpoznaliśmy także dalsze potrzeby przesiedleńców i żołnierzy w związku z sezonem zimowym. Rozlokowani w akademikach uchodźcy potrzebują przede wszystkim:

  • ciepłych śpiworów,
  • odzież zimową,
  • butów zimowych, zwłaszcza dziecięcych,
  • leków antywirusowych,
  • lodówek,
  • wszelkiego rodzaju grzejników i ogrzewaczy/ocieplaczy.

Żołnierze na froncie i na poligonach/ośrodkach szkoleniowych potrzebują:

  • ciepłych śpiworów,
  • butów taktycznych,
  • zimowej odzieży termoaktywnej,
  • sucharów i kostek rosołowych,
  • łóżek polowych i materacy,
  • namiotów wojskowych.

Społeczność lokalna w Drohobyczu nie po raz pierwszy spotyka się z potrzebą wsparcia i integracji swoich rodaków ze wschodniej części Ukrainy. Począwszy od 2014 roku i nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję, do Drohobycza napływały rodziny Tatarów Krymskich – szczególnie prześladowanych przez władze okupacyjne. Rosyjska inwazja w 2022 r. zwielokrotniła jednak liczbę przybyszów o rzędy wielkości – tylko w jednym, odwiedzonym przez nas akademiku przebywa 500 osób. Z wyjątkiem nielicznych ojców wielodzietnych rodzin, są to głownie kobiety i dzieci (ok. 100) – z Mariupola, Chersonia, Charkowa, Bachmutu.

Mężowie i ojcowie najczęściej nie żyją lub służą w ZSU lub pracują w służbach pomocniczych wspierających wojsko. Praktycznie wszystkie uchodźczynie deklarują wolę pozostania w Ukrainie i powrotu w rodzinne strony gdy tylko będzie to możliwe. W pierwszej kolejności proszą jednak o wsparcie ZSU.

Podziękowanie od Alpha Bravo i szkolonych jednostek wojskowych

Dzieci uchodźcze uczęszczają do drohobyckich szkół lub uczą się zdalnie za pomocą telefonów. Akademik nie jest ogrzewany – miejska sieć ciepłowniczą jest odcięta od gazu. Latarnie uliczne w Drohobyczu – jak w wielu innych miejscach kraju – nie są zapalane nocą ze względu na oszczędności.

Obok miejscowych wolontariuszy, wsparcie zapewniają im organizacje takie jak Caritas i misja bonifratrów z Polski, a w finansowaniu opieki nad nimi uczestniczą zagraniczne organizacje pomocowe i rządy krajów zachodnich. Nie pozwala to jednak na pełne zaspokojenie nawet podstawowych potrzeb, a palącym problemem pozostaje zapewnienie ogrzewania zimą. Rozchwytywanym towarem są piece tzw. burżujki. W obwodzie lwowskim przebywa ok. 250 tys. przesiedleńców, z czego w rejonie drohobyckim ok. 15 tysięcy (dane szacunkowe). Nadchodząca zima powoduje, że spodziewany jest napływ kolejnej dali 100 tys. osób.

W misji udział wzięli nasi koledzy: Dominika Przychodzeń, Mariusz Piłat i Bartosz Kramek.

Koszty organizacji wyjazdu pomogło sfinansować Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne „Polska-Ukraina” (Poznań) i Polski Zespół Humanitarny (Żegiestów/Muszyna). W Drohobyczu przebywaliśmy w gościnie u naszego przyjaciela, zastępcy dyrektora miejscowego greko-katolickiego Caritasu, Artura Deski. Naszym przewodnikiem i opiekunem był nieoceniony i znakomity Jose Turchyk.

Nasze działania możecie wesprzeć poprzez: https://zrzutka.pl/PomocUkrainie

[mkd_separator type=”full-width” thickness=”1″]

Polecane wiadomości