Tu chipsy są tańsze od ryżu.
W obozie Maalimey mieszkają głównie osoby, które uciekły przed zeszłoroczną suszą i następującymi ją powodziami. Mieszka tam też Hawo ze swoją rodziną. W obozach dla osób wewnętrznie przemieszczonych niewiele jest sposobów dobrego zarobku, a Hawo ma na utrzymaniu 10-osobowe gospodarstwo – to jej bliższa i dalsza rodzina oraz dwoje dzieci, które wzięła pod opiekę.
Ponieważ Hawo miała już doświadczenie w handlu, po dotarciu do obozu otworzyła sklep. Razem z najstarszą córką sprzedaje przekąski i napoje. Zaopatrzenie sklepu to prawdziwe wyzwanie. Nie stać jej na kupno podstawowych produktów, bo są droższe od chipsów, słodyczy i herbaty na saszetki. Jednak Hawo udaje się jakoś utrzymać. Nie ma wyjścia – jej mąż, który wrócił w rodzinne strony, donosi, że nie ma do czego wracać.
➡ Przeczytaj całą historię Hawo na naszej platformie DOM: pah.org.pl/dom/czy-mozna-zyc-jak-dawniej
Żródło materiału: Polska Akcja Humanitarna