Kapsuły czasu to chyba jedyne skarby, których historia nie wiąże się z dramatycznymi wydarzeniami. Nikt tu nic nie ukrywa w popłochu, ze strachu, dlatego, że trzeba uciekać przed wojną lub jakimikolwiek nieprzyjacielem. Kiedy zadzwonił Mateusz Kudla, z informacją, że kanał History Hiking tworzy kapsułę
czasu i zaprasza mnie do zdeponowania w niej czegoś, co należy do mnie i chcę przekazać przyszłym pokoleniom, wpadam w panikę.
– Jesteś pisarką, chyba najlepiej włożyć do takiej kapsuły książkę
– podpowiedział Mateusz – Kapsuła zostanie otwarta za sto lat.
No właśnie, za sto lat wszystko będzie kompletnie inne. Wyobrażam sobie te kilka osób, które z ciekawością otwierają kapsułę i co? Mam im zostawić straszliwą traumę drugiej wojny światowej z „Lekarzy do zabijania”? Szaleńcze poszukiwania skarbu ze „Złotego Pociągu”, a może magię dolnośląskich zamków i tajemniczych podziemi?
Podpowiecie? Na stole wylądowały te książki, które w swojej twórczości lubię najbardziej, ale może moi Czytelnicy mają jakiś pomysł? Co ekipa otwierająca kopułę ma zobaczyć w kapsule czasu ludzie za sto lat? Pytam, bo do kapsuły trafią także książki innych Autorów, a i one nie zawsze napawają optymizmem
Kapsuła czasu zostanie zamknięta w sobotę 20 lipca o godzinie 12.00 w dawnym Opactwie Cysterskim w Lubiążu. Ten wehikuł czasu powstał we współpracy z naukowcami jednej z najlepszych uczelni technicznych w kraju Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, której badacze od lat aktywnie uczestniczą w odkrywaniu Dolnego Śląska.
I teraz najlepsze: zegar w kapsule nie potrzebuje ani baterii, ani nakręcania, a za mniej więcej sto lat odsłoni klucz, który umożliwi otwarcie depozytu! Maciej Regewicz Mateusz Kudla Łukasz Herod – duma, że możemy współpracować
