Spójrzcie na to dzieło sztuki, to replika szklanicy
Św. Jadwigi z drugiej połowy
XII wieku! Wiąże się z nią dość niezwykła historia, której jeszcze do końca nie rozgryzłam. Szklanica pochodząca podobno z ratuszowej kaplicy we Wrocławiu miała zaginąć w 1944 roku. Dlaczego właśnie wtedy? Opowieść ta dziwnie łączy się dla mnie z odnalezieniem przez Polaków kolekcji szkła z ratusza już w 1945 roku. Ona również przepadła, podobnie jak łańcuchy wrocławskich rajców. Zdeponowane w gabinecie pierwszego polskiego prezydenta miasta, po prostu…wyparowały. KONIECZNIE zajrzyjcie do Wrocławia, żeby zejść do piastowskiego zamku :)
pod Ostrowem Tumskim. Fantastycznie pokazane podziemia, spory kawał historii, świetni przewodnicy no i… Kawiarenka św.Jadwigi
ponad stropem
w Dom Notre Dame
A tam: kawa pistacjowa, serniki, jabłeczniki, faworki nazywane przez moją Babcię chrustami, no i widok na klasztorny ogród. Skrawek ciszy w środku miasta
Kto już był?
Ps. Siedzę na autentycznym trzynastym wieku :)
