3.5 C
Warszawa
23 grudnia, 2024, 02:50
MigranciwPolsce.pl
15 KWI: Szturm Białej Góry: TYLKO 3% ROSJAN PRZEŻYŁO | Wojna w Ukrainie Wyjaśniona

15 KWI: Szturm Białej Góry: TYLKO 3% ROSJAN PRZEŻYŁO |



Wspieraj poprzez zakupy w sklepie: https://uasupporter.com/RZU
Rozważ wspieranie kanału poprzez dołączenie do grona wspierających: https://www.youtube.com/channel/UC-Q1gV2g_ck4LZG8axhAeVg/join
Wspieraj poprzez kliknięcie przycisku “Podziękuj” obok łapki w górę i przycisku do udostępniania
Oficjalne tłumaczenie kanału @RFU

Dzień 781

Dziś pojawiło się wiele informacji z kierunku Siwierska

Tutaj jedne z najbardziej intensywnych starć mają miejsce w rejonie Biłohoriwki
Kluczowym punktem w toczącej się bitwie stała się Biała Góra na kamieniołomie kredy, od której nazwę wzięła osada Biłohoriwka.
Wojska ukraińskie stacjonujące na szczycie hałdy cieszą się znaczną przewagą taktyczną, ponieważ wysoki teren pozwala im na ustanowienie skutecznej kontroli ognia nad otaczającym obszarem, znacznie komplikując rosyjskie próby zdobycia terenu.

Dlatego też siły rosyjskie postanowiły rozprawić się z nim raz na zawsze i rozpoczęły serię potężnych ataków w celu zdobycia Białej Góry
Wyniesione pozycje w kamieniołomie pozwoliły Ukraińcom w pełni wykorzystać kontrolę ognia nad tym obszarem i zniszczyć duże rosyjskie grupy szturmowe, ale pomimo znacznych strat siły rosyjskie nie porzuciły nadziei na przejęcie kontroli nad tym obszarem.

Pierwszym krokiem tej operacji ofensywnej było ustanowienie kontroli nad liniami drzew tuż przed hałdą.
Rosyjscy dowódcy najwyraźniej nie wzięli pod uwagę faktu, że góra jest nachylona pod stromym kątem i nawet jeśli Rosjanie zajmą pod nią pozycje, nie będą w stanie się na nią wspiąć, podczas gdy Ukraińcy nadal będą mogli ich atakować z jej szczytu.
Dlatego siły rosyjskie zostały zmuszone do powolnego przemieszczania się na północ wzdłuż linii drzew, pod ciągłym ostrzałem z góry, aby zbliżyć się do najniższej części góry.

Rosjanie przydzielili wiele bojowych wozów piechoty i czołgów w celu zdobycia przyczółka.
Ich plan zakładał, że bojowe wozy piechoty wjadą na niższe zbocza hałdy, zsiądą z piechoty, podczas gdy czołgi zapewnią wsparcie ogniowe, a następnie wycofają się, gdy piechota zsiądzie z wozów.

Pierwsza rosyjska grupa szturmowa składała się z pięciu bojowych wozów piechoty BMP-2 i czołgu.
Zmierzali oni do Biłohoriwki z kierunku Zołotariowki.
Niestety dla Rosjan, ukraiński zespół dronów zwiadowczych wykrył ich na czas i skierował artylerię oraz operatorów dronów kamikadze na podejście do hałdy.
Wkrótce po tym, jak znaleźli się pod intensywnym ostrzałem, Rosjanie przejechali przez drogę pokrytą minami lądowymi, które zostały wcześniej rozmieszczone przez ukraińskie drony.
Doprowadziło to do unieruchomienia całej kolumny, wystawiając ją na działanie dronów FPV i systemów artyleryjskich i niszcząc ją.
Pozostali przy życiu rosyjscy żołnierze zostali wytropieni i zabici w pobliskich ziemiankach.

Według ukraińskich źródeł, siły ukraińskie z powodzeniem zniszczyły pięć pojazdów opancerzonych, uszkodziły jeden pojazd i zabiły czterdziestu dwóch rosyjskich żołnierzy, zasadniczo niszcząc cały pluton.
Atak został skutecznie odparty przez elementy ukraińskiej pięćdziesiątej czwartej brygady zmechanizowanej i sto osiemnastej brygady obrony terytorialnej.
Jedynym pojazdem, który wydostał się z ukraińskiej strefy śmierci, był samotny czołg.

Wygląda na to, że opierając się na przetrwaniu jednego rosyjskiego czołgu, rosyjscy dowódcy uznali, że czołgi będą lepiej radzić sobie z ostrzałem artyleryjskim i atakami dronów ze względu na ich lepsze opancerzenie w porównaniu do BWP i wysłali jeszcze więcej czołgów w drugim ataku.
Niemniej jednak czołgi zostały skutecznie unieruchomione, pozostawiając załodze jedynie możliwość ucieczki, a puste czołgi zostały następnie zniszczone przez drony FPV.

Widząc, że drugi szturm nie powiódł się, Rosjanie zdecydowali się rozmieścić oddziały batalionu karnego Storm-Z w trzecim szturmie w nadziei, że przytłoczą ukraińskie oddziały samą liczebnością.
Trzeci szturm nie przyniósł jednak żadnych rezultatów, gdyż przeżył tylko jeden rozbrojony rosyjski żołnierz.
Jeden BMP-2 również został porzucony w tym samym obszarze, a następnie zniszczony przez Ukraińców.
Wiele ciał żołnierzy Storm-Z leżało na polu, jednak nie mogę pokazać zdjęć po prostu dlatego, że jest zbyt wielu martwych żołnierzy.

W tym momencie Rosjanie mogli jedynie wysyłać powtarzające się szturmy z piechotą na pokładzie bojowych wozów piechoty w nadziei, że nie zostaną one wykryte i zniszczone przez operatorów dronów w drodze do hałdy.
Żeby zwiększyć swoje szanse na sukces, Rosjanie wysłali mniejszą czwartą grupę szturmową składającą się z dwóch BMP.
Wygląda na to, że ukraiński zespół zwiadowczy monitoruje teren non-stop, ponieważ nawet ta niewielka jednostka została dość szybko wykryta.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Polecane wiadomości