System zawiódł M. na wszystkich możliwych frontach. Jeden z irackich urzędników, któremu nikt nie odważyłby się sprzeciwiać, zgotował mu z domu horror. Nie upomniała się też o niego szkoła.
A jak szukać pomocy wśród innych, jeśli żyjemy w kraju, w którym za bycie gejem wsadzają Cię do więzienia?
M. próbował szukać pomocy, ale za te próby spotykała go jeszcze większa przemoc. W końcu podjął decyzję o ucieczce. Ktoś zaplanował jego podróż, a M. po prostu chciał uciec tam gdzie będzie mógł w końcu żyć bez lęku. Nie ważne gdzie. Ale lęk był, bo trafił do lasu na polsko-białoruskim pograniczu, z którego w końcu się wydostał, ale trafił do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców, skąd miał być deportowany do Iraku. Na szczęście do tego nie doszło – M. złożył wniosek o ochronę międzynarodową, a nasza prawniczka wspierała go w walce z polskim systemem. W końcu udało się wyciągnąć M. z ośrodka, by po prawie półtora roku odczytać z ulgą pismo z Urzędu do spraw Cudzoziemców: „postanawiam nadać status uchodźcy”. To najpiękniejsze listy, które otwieramy 
.
Dziś M. może w końcu być sobą. W Polsce odnalazł bezpieczeństwo – pracuje, ma przyjaciół i rozwija swoje pasje. A my trzymamy za niego kciuki! 
M. w procedurze ubiegania się o ochronę międzynarodową wspierała jedna z naszych prawniczek oraz doradczyni integracyjna Elena Efimova
***
Dostęp do praw człowieka zaczyna się od Ciebie 
.
W swoim rozliczeniu PIT wpisz nasz KRS: 0000240024 i przekaż 1,5% swojego podatku na wsparcie uchodźców i uchodźczyń w Polsce.
