Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła pod koniec stycznia śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez b. ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, jego zastępcę Macieja Wąsika, funkcjonariuszy ABW i b. Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. Chodzi o działania służb wobec Lyudmyla Kozlovska z Fundacji Otwarty Dialog.
“To był polityczny odwet na niepokornych aktywistach za obronę praworządności w Polsce. Sprawcy muszą odpowiedzieć za wieloletnie krzywdy – nie tylko moje, ale także mojej rodziny i organizacji. Kamiński i Wąsik zniszczyli polskie służby specjalne. Zamiast realizować swoje zadania, uczynili je narzędziem do walki z krytykami PiS. Rzucili na nas cały aparat państwa – od urzędników skarbowych po ABW. Chcieli zrobić ze mnie rosyjską agentkę, a sami działali w rosyjskim stylu” – powiedziała PAP Kozłowska.
Szefowa Fundacji Otwarty Dialog pod koniec lutego pojawiła się w prokuraturze w charakterze świadka. W tym celu po raz pierwszy od siedmiu lat przyleciała do Polski (w 2024 r. ABW wykreśliła ją z listy osób niepożądanych w Polsce). “Ludmiła złożyła zeznania obciążające Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w związku z politycznie motywowanym zakazem wjazdu nałożonym na nią” – poinformował PAP jej mąż Bartosz Kramek, współkierujący fundacją.
“Wstydu nie mają, władza minęła, odpowiedzialność pozostaje. Zamierzamy pomóc Kamińskiemu i Wąsikowi w rychłym powrocie z Parlamentu Europejskiego przed oblicze wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Bezkarność rozzuchwala i najwyższy czas położyć jej kres. Liczymy, że prokuratura stanie na wysokości zadania. Prosimy także o kontakt uczciwych funkcjonariuszy, którzy mają wiedzę o kulisach działań przeciwko nam” – dodał.
Źródło: PAP, red. Anita Karwowska